Witam serdecznie wszystkich czytelników.
Dzisiaj chciałabym podzielić się z wami moimi włosowymi planami na wakacje. Całe wakacje spędzam na wsi, więc mam duże możliwości na pielęgnację moich kosmyków. Wystarczy jeden spacer po pięknej okolicy, by wrócić do domu z miętą, skrzypem, pokrzywą lub rumiankiem. Czyli krótko mówiąc z ziołami idealnymi na płukankę. Do tej pory wypróbowałam już płukankę z pokrzywy i skrzypu z torebek (zwykłe, naturalne herbatki) oraz ze świeżej pokrzywy. Przyznam szczerze, że polubiłam płukanki (przekonała mnie Kosmetyczna Hedonistka) i zamierzam również pić herbatki z pokrzywy. Mój ideał włosów to właśnie włosy Kosmetycznej Hedonistki. Teraz zapraszam do zapoznania się z listą moich wakacyjnych postanowień.
1. Wypróbować całonocne olejowanie włosów
2. Zaopatrzyć się w Kallosa
3. Często związywać włosy (aby zapobiegać ich niszczeniu)
4. Robić dużo płukanek
5. Przeprowadzić kurację drożdżową
6. Pić napar z pokrzywy
7. Zabezpieczać włosy przed promieniami słonecznymi
8. Naturalnie je przyciemnić (między innymi dzięki płukankom)
* gdyby moje końcówki zaczęły się rozdwajać- podciąć je *
To byłoby na tyle, jeżeli chodzi o moje wakacyjne plany. Polecam wszystkim zrobić taką listę i zaglądać do niej tak często, jak tylko się da. Być może to będzie dla mnie dobra mobilizacja, bo niestety nie mogę powiedzieć o sobie, że jestem sumienna. Zazwyczaj bardzo szybko rezygnuję z postanowień, a zwłaszcza wtedy, gdy nie widzę natychmiastowych efektów. Do tej pory wytrwałam w moim jednym postanowieniu i co najmniej raz w tygodniu olejuję moje włosy. Po około 2 miesiącach takich zabiegów mogę stwierdzić, że moje włosy są o wiele bardziej błyszczące, odżywione, miękkie a także mniej podatne na uszkodzenia. Jak widać warto czekać a efekty nawet w te 2 miesiące, które (zwłaszcza jeśli są to wakacje) mijają w oka mgnieniu!!
Pozdrawiam cieplutko, miłych wakacji!
________ ♥ ♥ ♥
Drodzy czytelnicy zostawcie po sobie ślad w postaci komentarza i linków do swoich blogów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz