niedziela, 28 czerwca 2015

♥11 Moja aktualna pielęgnacja włosów (1)

Hej kochani!
Byłam prawie w stu procentach pewna, że nie będę miała zbyt dużo czasu na prowadzenie bloga. Tak samo było z podcięciem końcówek. Nadal rozdwojone... Jakoś brak mi samodyscypliny. Ale od dzisiaj, chcę systematycznie dodawać posty! Koniec i kropka.
Na pierwszy ogień idzie aktualna pielęgnacja moich włosów. Jestem początkującą włosomaniaczką, więc prawdopodobnie produkty, których używam nie są najlepsze, ale cóż... wierzę reklamom.
Szampon Garnier Fructis Gęste i Zachwycające 
cena: ok. 11 zł
Obietnice producenta:
WIDOCZNIE GĘSTSZE, BUJNE I SILNE WŁOSY,
POGRUBIONA STRUKTURA WŁOSÓW 
Co do składu, nie za bardzo się na tym znam, ale nie jest zachwycający. Na drugim miejscu SLES, następnie Coco-Betaine i zaraz za nim SLS. Kiedy go kupowałam nie zwracałam na skład, ale prawdopodobnie zostanie odstawiony na bok i będzie używany sporadycznie do oczyszczania. 

Nie działa zachwycająco. Włosy po nim są w całkiem dobrej kondycji, ale trzeba nakładać odżywkę, ponieważ już podczas spłukiwania są szorstkie i niemiłe w dotyku. Niestety po kilku użyciach pojawił mi się lekki łupież, a nie zmieniałam kosmetyków, więc winę widzę w nim.

Odżywka Intensywne Odżywianie do włosów delikatnych Zaja
cena: ok. 5 zł
Obietnice producenta: 
 - Skutecznie przyspiesza regenerację włosów.
- Wzmacnia ich delikatną i osłabioną strukturę.
- Zwiększa odporność włosów na uszkodzenia.
- Nawilża oraz zapobiega elektryzowaniu.
Działa dosyć dobrze, włosy dobrze się po niej rozczesują. Ja używam jej dwa razy. Pierwszy raz nakładam, gdy włosy są mokre i po około 10 minutach spłukuję, a drugi raz podczas suszenia (chłodnym powietrzem ;)) zabezpieczam końcówki (używam na zmianę z Biosilkiem). Zapach mi odpowiada i konsystencja również.
 Isana Professional, Effektiv - Kur Oil Care
cena: ok. 5 zł
Przyznam szczerze, że przypadł mi do gustu. Ja używałam go jako maski przed myciem włosów (ok. 30 minut przed) Nakładałam od ucha w dół, a niekiedy również na skórę głowy. Efekt jak na produkt o takiej cenie- REWELACYJNY. Włosy były błyszczące, miękkie i delikatne,a do tego odżywione. Chętnie skuszę się na kolejną tubkę, ale na razie planuję wypróbowanie innych kosmetyków.
Włosy czeszę kultową Tangle Teezer (wersja salon Elite). Do nakładania kosmetyków używam szczotki z włosia naturalnego, która niestety nie sprawdziła się wcale na moich włosach w innych aspektach. A szkoda, inni ją sobie chwalą. 

A tak wyglądają moje włoski, po nałożeniu wyżej wymienionych produktów, suszeniu i rozczesaniu.

Do zobaczenia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz